„Dziś pierwszy dzień „służby”. My czeladnicy wstaliśmy wcześnie by uczestniczyć w porannej musztrze. Po ćwiczeniach mieliśmy jeszcze chwilę na poranną toaletę i czas na to by pościelić łóżko. O 9;00 stawiliśmy się na śniadaniu. Po strawie wymyślaliśmy hymn, nazwę i flagę korpusu. Tak więc mamy już Legendarnych Zwiadowców i Korpus Peace. Następnie razem z Mistrzynią Izą wyruszyliśmy na plażę by poszukać materiałów na amulety i talizmany. Niestety po pewnym czasie zrobiło się zimno więc wróciliśmy do Lenna Arkadia. Po wyprawie mieliśmy popołudniową ucztę. A kiedy najedliśmy się do syta udaliśmy się na siestę. Potem Mistrz Andrzej udzielił nam lekcji z łucznictwa. Na nasze nieszczęście zaczął padać deszcz, musieliśmy się więc schronić w ośrodku. Potem, gdy już się przejaśniło wzięliśmy udział w naukach walki kijem BO. Po kolacji Mistrzowie zorganizowali dla nas testy sprawnościowe wojownika. Minimalną przewagą punktową wygrali Legendarni Zwiadowcy. Po udanych zawodach korpusy zaprezentowały swoje flagi, hymny i okrzyk. Trochę wyczerpani wróciliśmy do swoich komnat, mniej więcej pół godziny później poszliśmy na spotkanie z wojownikami z Morskiej Jednostki Działań Specjalnych FORMOZA. Opowieści o niesamowitych akcjach i działaniach skończyły się ok. 22:30. A potem poszliśmy spać”.
W patrolu: Karina Świderska (Korpus Peace) i Mateusz Narbut (Legendarni Zwiadowcy)
Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/104043488001103346579/LegendarniZwiadowcyIKorpusPeace8Sierpnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz